Wśród polskiego społeczeństwa coraz bardziej rozpowszechnia się metoda oszczędzania, która nazywana jest metodą słoikową. Wprowadził ją Harv Eker, który jest uznanym mówcą motywacyjnym, autorem wielu książek, a także milionerem. Jakie są założenia oszczędzania za pomocą metody słoikowej oraz czy warto ją stosować?

Metoda słoikowa Harva Ekera w pigułce

Metoda Harva Ekera opiera się na podzieleniu swoich miesięcznych dochodów na sześć słoików. Jest to więc metoda zarządzania zarobionymi pieniędzmi. Do każdego z sześciu słoików odkładamy wcześniej ustalony procent. Przykładowo słokiem nr 1 mogą być przyjemności – tam będziemy umieszczać np. 10 procent miesięcznych dochodów. Z kolei słoikiem nr 2 mogą być większe wydatki lub wydatki awaryjne – tutaj również warto odkładać 10 procent miesięcznych dochodów. Takich słoików ma być łącznie sześć, a wśród kolejnych z nich są m.in. słoik na edukację – 10 procent, słoik na inwestycje – 10 procent, słoik na cele charytatywne – 5 procent oraz słoik na opłaty stałe – 55 procent. Mając taki podział zarządzania pieniędzmi powinno nam się udać każdego miesiąca żyć na spokojnym, przyzwoitym poziomie, a do tego regularnie oszczędzać pieniądze na inwestycję i rozwijać się.

Czy warto stosować metodę słoikową Harva Ekera?

Niewątpliwie popularność metody słoikowej Harva Ekera sprawia, że coraz więcej osób się nią interesuje. Zdaniem ekspertów metoda ta jest prosta i łatwa w zrozumieniu, dzięki czemu zdobyła tak dużą popularność. Od strony praktycznej jest ona również poprawna, ponieważ nie wymaga od nas żadnej specjalistycznej wiedzy zarządzania finansami, a co więcej, pozwala odłożyć pieniądze i rozsądnie nimi zarządzać. Dlatego jak najbardziej warto skorzystać z tej metody w momencie, gdy interesuje nas oszczędzanie lub gdy po prostu chcemy rozsądniej gospodarować budżetem domowym. Od tej pory finanse domowe powinny być pod jeszcze większą kontrolą.